Choć niektórych może odpychać, bo zbyt mocno śmierdzi latami 70. Radzę jednak obejrzeć jak najszybciej, bo na końcu jest słynny zwrot akcji, który amerykańskie d*pki wszędzie spojlują.
Podkreślam przy każdej nadarzającej się ku temu okazji, że dzięki TCM miałem przyjemność już
nie pierwszy raz obejrzenia starego i dobrego filmu, którego żadna inna stacja w Polsce nie
zechciałaby wyemitować zwłaszcza w niedzielne przedpołudnie. To wyróżnia nadmieniony
program telewizyjny na tle pozostałych...
Największe wrarzenie zrobiło na mnie wrzucanie ludzi żywcem do śmieciarek he he... dobre. A tak poza tym zajebisty klasyk lat 70-tych, oczywiście na podstawie książki, wiadomo więkrzość filmów na podstawie książek to dobre filmy i w tym przypadku jest też podobnie, może nie jest to jakiś super film, ale mnie się bardzo...
więcejPlankton w oceanie to może jeszcze jest ale dorsze już się kończą. Woda, energia i żywność to będą wkrótce zasoby mocno ograniczone.
Świat mocno posuwa do przodu i chociaż technika wykorzystana i pokazana w filmie jest już zmurszała to jego przesłanie staje się coraz bardziej aktualne. Zaczytywałem się kiedyś s-f...
Film obnaża kłamstwo globalnego ocieplenie jako od dawna lansowaną religię dla frajerów oglądających mainstreamowe media. Wg filmu to za 3 lata ma być tak gorąco że życie na planecie wymrze. Uratuje nas tylko garstka biednych żydów z biblioteki ( oczywiście nie chodzi o dzisiejszego multimiliardera Georga Sorosa czy...
więcejfilm nawet ciekawy (aż chce się zjeść sałatę;)), ale niestety wydaje mi się nie skończony, urwany przed końcem.
Jednakże ciekawa była, kwestia eutanazji ukazana na filmie. Wydaję mi się, że eutanazja winna być wyborem świadomego i wolnego człowieka, a nie regulacją prawną...
Takie własnie słowa gdy zobaczyłem napisy końcowe cisnęły mi się na usta.
Co z tego wszystkiego niby wynika? No dobra, zobaczylismy niefajną wizję przyszłosci, ale dla samej jej oglądania?
Nawet samej przyczyna niefajnosci nie jest pouczająca ani ciekawa. Ot - dużo ludzi, duży problem. I tyle.
Poza tym - sam...
po polsku "Przestrzeni! Przestrzeni" jest naprawdę świetna pomimo, że napisana w 1966 roku nadal aktualna pod wieloma względami (z tym przeludnieniem w NY czy USA to przesadził tam akurat nie ma z tym problemu to raczej dotyczy Indii czy Afryki)zwłaszcza ekologicznymi czy społecznymi.
Tak więc polecam i pozdrawiam...