Seria historyczny, podobnie jak późniejszy "Ja, Klaudiusz", przedstawiający losy rzymskich
władców z dynastii julijsko-klaudyjskiej. Porównywania z serią na podstawie książek Roberta
Gravesa ciężko uniknąć i niestety "The Caesars" są od niej gorsi. Teatralność i "gadające
głowy" dosyć mocno rażą (zwłaszcza w początkowych odcinkach, mocno opartych na gierkach
politycznych), momentami można sobie solidnie ziewnąć, a momentami poczuć się
rozczarowanym (rządy Klaudiusza w ogóle nie są pokazane, podobnie jest z Neronem, który w
serialu się nawet nie pojawia). Niemniej, trzeba twórców serialu pochwalić za odejście od
stereotypowych wyobrażeń o pewnych cesarzach. Tyberiusz nie jest tutaj wykorzystującym
niemowlęta, zarobaczywionym starcem, żyjącym na Capri jak bohater filmu porno, Klaudiusz nie
jest do końca szlachetną i dobrą osobą. Mówiąc o poszczególnych bohaterach dobrze będzie
zestawić ich z ich odpowiednikami w "Ja, Klaudiusz":

Oktawian August - Roland Culver / Brian Blessed - choć Culver jakoś bardziej mi pasuje
wizualnie na pierwszego cesarza, to jednak jego kreacja nie zapada w pamięć tak jak ta
Blesseda, który potrafił być i jowialnym starszym panem, i wyrachowanym władcą imperium.

Tyberiusz - Andre Morell / George Baker - Baker jako sfrustrowany syn Liwii był bardzo
przekonujący, ale jednak Morell stworzył jeszcze bardziej interesujący portret niechętnego
sprawowania władzy imperatora;

Kaligula - Ralph Bates / John Hurt - po namyśle jednak to kreacja Hurta bardziej zapada w
pamięci, choć Bates także miał kilka świetnych momentów.

Klaudiusz - Freddie Jones / Derek Jacobi - remis, obaj aktorzy dali z siebie wszystko i obaj
wypadli równie wiarygodnie (leciutko może przechyliłbym szalę na korzyść Jacobiego, który miał
trudniejsze zadanie zagrania 1) głównego bohatera 2) podwójnej roli: młodego Klaudiusza i
starego, zgorzkniałego cesarza).

Germanik - Eric Flynn / Gary Lock - zdecydowanie Flynn, Lock po prostu gdzieś tam był i tyle.

Sejan - Barrie Ingham / Patrick Stewart - Stewart. Ingham zagrał dobrze, ale jednak nie stworzył
aż tak wyrazistej i budzącej nienawiść kreację jak kapitan Picard.

Liwia - Sonia Dresdel / Sian Phillips - Liwia w wykonaniu Sonii gdzieś tam jest i coś niby robi,
ale blednie przy genialnej intrygantce, jaką zaprezentowała Phillips.

Messaliny ciężko zestawić, gdyż ta w "The Caesars" pokazana została w niewystarczający
sposób, jednak czytając książki Gravesa to właśnie tak wyobrażałem sobie rozpustną żonę
Klaudiusza, a więc punkt należy do niej.

Serial nie jest bez wad, wielu osobom może wydać się przegadaną ramotką, ale jednak jest
warty uwagi. Choćby jako rodzaj uzupełnienia dla "Ja, Klaudiusz" i inne spojrzenie na tę samą
historię, a także dla bardzo dobrych kreacji Morella, Jonesa, a także Batesa.

I taka ciekawostka - w obu serialach wystąpił aktor David Eccles - w "The Caesars" zagrał
doradcę Tyberiusza, senatora Nerwę, w "Ja, Klaudiusz" historyka Azyniusza Polliona,
doradzającego tytułowemu bohaterowi udawanie głupka.