Aż muszę to napisać, chyba najbardziej satysfakcjonujący odcinek póki co, ostatni raz tak się bawiłem świetnie jak Stormfront dostała manto. 3 sezony czekaliśmy aż ktoś w końcu strzeli Homelanderowi w pysk i się doczekaliśmy. Ciekawe też co z A-Trainem ? Jakieś pomysły? ;D
w którymś odcinku było powiedziane że ma 50% szans na przeżycie, ale wątpię że po tym zawale go nie uśmiercili
"A-Train suffers a stroke and collapses in the middle of the road, experiencing rapid heart failure. His current status remains unknown."
Ty to przetłumaczyłeś jako: "a, i wg wiki zmarł"?
Co?
Nie czytałem komiksu ale jak dla mnie wykaraska się z tego. Szkoda uśmiercać tak "pozytywnego" bohatera ;)
Ten serial już od dawna ma niewiele wspólnego z komiksem, wręcz nic oprócz imion postaci, więc nawet czytając nie możesz czegoś tam przewidzieć.
Moim zdaniem miał dobre zakończenie swojego wątku: zrozumiał, że to co robił było złe, przeprosił za sytuację z 1 odcinka 1 sezonu no i zemścił się za sparaliżowanie brata. Ostatecznie też myślę, że z tego wyjdzie, ale to byłby dobry moment na jego śmierć.
moze to go odmieni? bo to taki instagramowy glupek ktory jest zly nie z samego zla ale z glupoty i checi bycia znanym i kochanym. moze sie ocknie i paraliż brata zadziala na niego jak katharsis???
Nie rozumiem fascynacji tym odcinkiem. Po tych zapowiedziach i opiniach "ekspertów" spodziewale się czegoś co żyje głowę i sprawi, że powrócą ciarki z poprzednich sezonów. Nic takiego nie było a tym bardziej nic wielce konwersyjnego nie było czego nie widzieliśmy w poprzednich odcinkach. Jednak pomijając wątek orgii sam odcinek ciekawy i mam nadzieje ze A train w koncu padnie