Kiedyś jeden z moich ulubionych aktorów.
Z kumplem ogladaliśmy prawie wszystko gdzie grał RH, nawet filmy niżej notowane (czy też - niskobudżetowe).
Jedna jedyna wtopa moim zdaniem: "Apokalipsa: Omega Doom".
Najgorszy film w historii aktora. Nawet on go nie uratował przed totalną klapą.
Będę go za to pamiętał z wielu innych swietnych ról :)
Pozdrowienia dla byłych i obecnych fanów aktora :)