Emil Jannings

Theodor Friedrich Emil Janenz

8,7
812 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Emil Jannings

Wspaniały aktor niemy, niefortunny "dźwiękowca". Niezapomniany z Portiera, Ostatniego Rozkazu i Qua Vadis...
Jego talent ograniczał się niestety do ról niemych, po przełomie dźwiękowym stracił na jakości, wystąpił w Błękitnym Aniele, całkowicie przyćmiony znakomitą wówczas Marleną Ditrich

Za genialność w okresie niemym 10/10, muszę odjąć 3 za nieumiejętność "przerzucenia się" na dźwięk.

trzyczwarte

Aaaaa... i niby dostał Oscara za rolę w Błękitnym Aniele.. za co?!?!?!?!

trzyczwarte

Mnie się tam w Błękitnym Aniele bardzo podobał... co Ci się nie podobało?

trzyczwarte

Chyba za nic, tzn. nie dostał.

użytkownik usunięty
trzyczwarte

Przecież on nie dostał Oscara za rolę w tym filmie.

trzyczwarte

JEdno pytanie przyjacielu - gdzie widziałeś rzeczone Quo Vadis?

ukasZ_6

Na studiach w ramach przedmiotu dotyczącego historii filmu

trzyczwarte

Moim zdaniem był lepszy od Marleny Dietrich.

krysiron

Pewnie, że tak - był lepszy od Marleny i to zdecydowanie lepszy. Ale ona miała seksapil i to na nią były zwrócone wszystkie oczy. Niesłusznie, bo to Emil stworzył w "Błękitnym aniele" wybitną rolę, a nie Dietrich.

trzyczwarte

A wiecie, że pierwszym zdobywcą Oscara dla najlepszego aktora (w 1929 r.) był Niemiec? Co więcej, był on nie tylko pierwszym zdobywcą Oscara dla pierwszoplanowego aktora w ogóle, nie tylko pierwszym Niemcem, który go zdobył, lecz także ostatnim. Zapytacie, jak to się stało, że zaczęli od Niemca. Ano tak, że Emil Jannings, bo to o nim mowa, wyjechał w drugiej połowie lat 20. XX w. za ocean, zagrał w paru filmach, m.in. „Ostatnim rozkazie” Josefa von Sternberga i „Niepotrzebnym człowieku” Victora Fleminga, za które to filmy dostał rzeczonego Oscara (tak, w tamtym roku przyznawano tę nagrodę za więcej niż jeden występ). No i tak to się stało.

Era kina niemego już się jednak wówczas kończyła, a wraz z jego udźwiękowieniem odkryto w Ameryce, że pan Emil ma paskudny akcent, i tak jego kariera w Ameryce legła w gruzach. Wrócił więc do Niemiec, gdzie grywał dalej, m.in. w głośnym filmie z Marlene Dietrich – „Błękitnym aniele” (1930). A potem to już pan Emil zawiódł jako człowiek, a jako Niemiec – wprost przeciwnie, tak że teraz nie da się o nim pisać bez grymasu zniesmaczenia na twarzy. Niestety nasz niemiecki gwiazdor zaangażował się w granie w filmach nazistowskich. I grał w nich do samego końca. Ponoć, kiedy już alianci wbijali Übermenschom na chatę, pan Emil chodził wszędzie ze swoim Oscarem pod pachą w ramach alibi – że kiedyś w Ameryce zdarzało mu się być dobrym Niemcem. Nie bardzo mu to pomogło, bo w ramach denazyfikacji wykluczono go z aktorskiego obiegu. Nigdzie już nie zagrał.

trzyczwarte

A wiecie, że pierwszym zdobywcą Oscara dla najlepszego aktora (w 1929 r.) był Niemiec? Co więcej, był on nie tylko pierwszym zdobywcą Oscara dla pierwszoplanowego aktora w ogóle, nie tylko pierwszym Niemcem, który go zdobył, lecz także ostatnim. Zapytacie, jak to się stało, że zaczęli od Niemca. Ano tak, że Emil Jannings, bo to o nim mowa, wyjechał w drugiej połowie lat 20. XX w. za ocean, zagrał w paru filmach, m.in. „Ostatnim rozkazie” Josefa von Sternberga i „Niepotrzebnym człowieku” Victora Fleminga, za które to filmy dostał rzeczonego Oscara (tak, w tamtym roku przyznawano tę nagrodę za więcej niż jeden występ). No i tak to się stało.

Era kina niemego już się jednak wówczas kończyła, a wraz z jego udźwiękowieniem odkryto w Ameryce, że pan Emil ma paskudny akcent, i tak jego kariera w Ameryce legła w gruzach. Wrócił więc do Niemiec, gdzie grywał dalej, m.in. w głośnym filmie z Marlene Dietrich – „Błękitnym aniele” (1930). A potem to już pan Emil zawiódł jako człowiek, a jako Niemiec – wprost przeciwnie, tak że teraz nie da się o nim pisać bez grymasu zniesmaczenia na twarzy. Niestety nasz niemiecki gwiazdor zaangażował się w granie w filmach nazistowskich. I grał w nich do samego końca. Ponoć, kiedy już alianci wbijali Übermenschom na chatę, pan Emil chodził wszędzie ze swoim Oscarem pod pachą w ramach alibi – że kiedyś w Ameryce zdarzało mu się być dobrym Niemcem. Nie bardzo mu to pomogło, bo w ramach denazyfikacji wykluczono go z aktorskiego obiegu. Nigdzie już nie zagrał. Na zdjęcich Jannings pojawiał się z ministrem propagandy i oświecenia publicznego – Josephem Goebbelsem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones