Umarł wielki aktor . Cała filmwebowska społeczność w melancholii . Takowięc pytam - dlaczego ? Przecież ta śmierć jest dla niego wybawieniem ! Całe życie ciężko charował , no i wrescie nadszedł zasłużony , błogi wypoczynek !!
Zapewne teraz leży na jakiejś piaszczystej plaży przy turkusowym morzu , obok niego same półnagie lasencje .. Sącząc drinka patrzy na ziemię i kiwa głową ..
Apeluję do popatrzenia na to z innej perspektywy . Tej lepszej ! Takowięc proponuję pochylić czoła przed wielkim aktorem i zapraszam na bloga !!
dziwny punkt widzenia, co nie znaczy ze bledny... po prostu ja jakos nigdy tego w ten sposob nie rozumowalam... tzn. ja jestem bardziej ciekawa co jest jak sie umrze ale nie to ze nie moge sie tego doczekac! :P a co do smierci tego aktora to ja go widzialam w niewielu filmach ale spoko aktorzyna.... xD szkoda ze umarł....