Hmmm. może by dlatego, że nie urządza się spotkania stowarzyszenia broni w tak krótkim czasie po strzelaninie w Columbine? A może dlatego, że nawet nie zainteresował się historią tego 6.letniego chłopca, który strzelił do swojej koleżanki. Just because.
nieprawda. ni mow ze nie ogladales zadnego filmu z hestonem. ogladales "bowling for columbine". wiwat moore. jedna ze wspanialszych kreacji hestona. ben hur sie nie umywa, po co w ogole ogladac to. lepiej go skrytykowac za to ze byl zlym bohaterem filmu przez 15 minut.
odgraniczac trzeba gre od zycia prywatnego drodzy parafianie
ale to strona dotyczaca filmow, gry aktorskiej, nagrod filmowych itp.
a nie obyczajowa i dotyczaca zycia prywatnego. kazdy ma prawo do zycia tak jak chce. to ze sie nie zainteresowal tym dzieckiem (chocby to zabrzmialo surowo) to jego wybor i nic nam do tego.
A jak ktoś wyskoczy z dziesiątego piętra albo powiesi się na pasku to co. Aha już wiem zabronisz mieszkania na 10 piętrze i noszenia pasków.
To portal filmowy a nie polityczny, Poza tym nawet jeśli jest zwolennikiem dostępu do broni to świadczy to o nim bardzo dobrze. Dostęp do broni powinien być całkowicie powszechny.
No pewnie , że powinien, żeby gimbaza mogła sobie urządzać strzelaniny z nudów...I daj broń takiemu, który nie potrafi sobie wyobrazić co głupiec z bronią może uczynić...
Pewnie, broń palna stworzona została do zabijania (nie służy do innych celów). Jak mają się wypowiedzi zwolenników dostępu do broni, do ostatniego wyroku sądu w Norwegii. Pospolity psychopata wygrał z całym państwem (i jeszcze ośmieszył wymiar sprawiedliwości) - po prostu kpina na cały świat :-P
Dodam dla mało zorientowanych, że w oazie "demokracji i wolności" czyli u wielkiego brata zza oceanu nie ma już miesiąca wolnego od morderstw popełnionych przez niezrównoważonych psychicznie dewiantów z użyciem powszechnie dostępnej broni palnej. A przecież nie tędy droga, by na ulicy każdy był uzbrojony i wymachiwał gunem. To prowadzi do paranoi, a nie do bezpieczeństwa. :-P
To co robić gdy nas napadną. Broń powinna być powszechnie dostępna. Faktem jest że większość przestępstw jest popełniana w tych częściach Stanów gdzie jest zakaz posiadania broni, a nie tam gdzie broń jest powszechna. Broń i swobodne prawo do jej posiadania to podstawa naszej wolności.
Mam 35 lat i jeszcze nikt nigdzie tak naprawdę mnie nie napadł, nie licząc drobnych zaczepek pod sklepem, w mojej całej rodzinie tylko jedna osoba dostała butelką po głowie w celu rabunkowym, to sprawia że nie czuję strachu przed napadami. Poza tym od tego są odpowiednie służby, systemy monitoringu, a także sąd żeby przeciwdziałać i wybijać takie rzeczy ludziom z głowy. Najpierw zacznijmy od, zaostrzenia kar i niech jeden z drugim wie , że jak przegnie to pójdzie do kamieniołomu i pot będzie mu się lał po ....., a nie do hotelu na wczasy. Ale co ważniejsze, stwórzmy wszystkim ludziom warunki do życia, bo patologia i przestępczość są najczęściej następstwem biedy , a tam gdzie jest bieda, tam pojawia się alkohol, brak dobrych wzorców, ogólnie brak wszystkiego co pozytywne , nie brak tylko problemów, które zmuszają do różnych zachowań.
Policja nie zawsze zdąży Cię uratować. Po za tym jak nie chcesz to nie musisz mieć broni przy sobie, ani w ogóle zabezpieczać dobytku przed bandyctwem. Prawica walczy o prawo do broni, a nie obowiązek. A tłumaczenie bandyctwa biedą i sytuacją życiową bandytów jest płytkie. To uczciwy człowiek ma się czuć bezpiecznie, a nie bandyta.
W USA masz nieograniczony dostęp do broni i prześledź sobie historię zabójstw z użyciem broni, choćby informacja z dzisiaj daje do myślenia, w Ohio ktoś zastrzelił ot tak 8 osób w kilku domach, wątpię żeby użył nielegalnie zakupionego AK 47...A płytkie to jest Twoje myślenie, człowiek nie rodzi się bandytą, ale się nim staje, dlatego sytuacja życiowa dzieci i młodzieży ma ogromny związek z liczbą przyszłych bandytów w społeczeństwie.
W USA są Stany gdzie niema dostępu do broni i za jej posiadanie można iść do więzienia. I właśnie w tych częściach USA jest największa przestępczość. Tak bandyci używają w większości przypadków broni z przemytu. Człowiek nie rodzi się bandytą, ale dokonuje świadomych wyborów. nie każdy kto przeżył w życiu coś strasznego staje się bandytą, czy wariatem, a wielu takich jest lepszymi i bardziej prawymi ludźmi od rozpieszczonych lalusiów z willi.
Skoro sytuacja w Stanach Cię nie przekonuje , to może weźmy pod uwagę sytuację w Polsce? Czy czytasz codziennie o strzelaninach na naszych ulicach? Ja nie czytam , więc może jednak trudność w dostępie do broni na taki rozwój sytuacji wpływa? No i nie ma u nas przypadków zastrzelenia się 5 latka z broni tatusia. Ale co ja będę dyskutował z gościem, którego całe życie to mma , terminator i bioshock , trudno żebyś był przeciwko posiadaniu broni skoro tak uwielbiasz przemoc w sporcie, filmach i grach, a to raczej nie przypadek...
W Polsce też regularnie zdarzają się morderstwa, może mniej jest przypadków użycia broni ale co to za różnica, faktem jest że wiele przestępstw przykrych zdarzeń dało by się w Polsce jak by ludzie uczciwi mieli broń. A co do "uwielbiania przemocy" w sztuce (mma nie uważam za przemoc) co w tym złego. Przemoc jest częścią ludzkiej kultury. Ja nie popieram przemocy, nie uważam że jest to coś dobrego ale nie można robić z ludzi bezwolne i bez bronne zwierzątka, bo to nie prowadzi do niczego dobrego.
Sam przyznałeś , że w Polsce jest mniej zabójstw przy użyciu broni , to już coś...gdyby dostęp był powszechny , znając naszą polską porywczość i kreatywność , w połączeniu z alkoholem , zabójstw na pewno byłoby więcej. Zabójstw , wypadków itd...Piszesz , że mma to nie przemoc , skoro dla Ciebie dwóch facetów okładających się do nieprzytomności , a niekiedy do śmierci nie uczestniczy w akcie przemocy , to ja ci szczerze współczuję i wolałbym żebyś nie miał dostępu do broni , bo jeszcze uznasz strzelaninę za zabawę i będziemy mieli problem.
Ale co to ma za znaczenie czy morderstwa są użyciem broni palnej, czy jakiegoś majchra. Nie jesteśmy nardem psychopatów. U nas zawsze w historii była broń dopóki nas komuniści nie rozbroili i jakoś się Polacy nie wystrzelali. Niema się co bać.
Co do MMA i sportów walki to nie jest przemoc, bo ludzie którzy się tłuką na ringo "do nieprzytomności" robią to dobrowolnie. To nie jest przemoc. A strzelania do ludzi nie uważam za zabawę.
No dobra chłopie , ale co powiesz jak twój syn przypadkiem znajdzie Twoją broń i się zastrzeli? Choćby to , albo sfrustrowany gimnazjaliusta urządzi sobie strzelaninę w szkole? Ile miałeś w życiu sytuacji gdzie broń była Ci niezbędna? Jak żul pod biedronką będzie Cię męczył o 5 zł , to strzelisz mu w łeb , bo Cię złapał za rękaw? Po co komu broń , ja pie...... , w Stanach to się mogą bać bo psycholi z bronią nie brakuje , u nas to niepotrzebne , a przypadki zagrożenia życia będą zawsze czy będziemy mieli broń czy nie.
Nie wiem co powiem jak moje dziecko sobie zrobi krzywdę bronią bo nie mam dzieci. Ale co to w ogóle za logika? Tu nie chodzi o to czy ktoś był w sytuacji napady czy nie, tylko o szacunek do podstawowych praw i wolności obywatelskich do jakich zalicza się prawo odo ochrony swego życia i mienia przed potencjalnymi napastnikami oraz prawo do narzędzi i środków które tą obronę umożliwiają. Wolność jest ważna. Przypominam że w stanach których broń jest powszechna liczba przestępstw jest znikoma.
Już mi się znudziła ta dyskusja , na koniec napiszę tylko tyle , że zbyt dużo wolności prowadzi do anarchii. Dobranoc.
Nie masz pojęcia co to jest anarchia. Wytłumaczę zatem. Anarchia to sytuacja gdy jest jakieś społeczeństwo, ale niema państwa ani żadnej innej władzy zwierzchniej. To jest sytuacja w praktyce nie możliwa do osiągnięcia, na dłuższa metę, Władza zwierzchnia musi być zawsze (jakaś), natomiast im mniej ta władza ingeruje tym lepiej. A ju na pewno nie powinna ingerować w to jak kto się zabezpiecza przed napadem.
No widać że to Ty powinieneś poczytać. Anarchizm to to jest brak państwa czy innej władzy zwierzchniej. Stąd są określenia skrajnych wersji rozmaitych doktryn jak anarchokomunizm, anarchokonserwatyzm itp.
Trzeba uważać z wydawaniem tak pochopnych opinii. Michael Moore jest mistrzem manipulacji, więc bez żenady nagina fakty do własnego widzimisię. Uczynił Hestona czarnym charakterem BOWLING FOR COLUMBINE wyłącznie po to, żeby uzasadnić swoje krytyczne stanowisko w sprawie dostępności broni. Tezy Moore'a są efektowne, ale bardzo krzywdzące. Czy Heston jest naprawdę odpowiedzialny za czyjąś śmierć, tylko dlatego, że przewodniczył NRA? Bez przesady.
Byłoby wielką niesprawiedliwością pamiętać tego wielkiego aktora wyłącznie z paszkwilu Moore'a.
Paszkwil, nie paszkwil Heston pokazał w nim, kim naprawdę był i nie zmienią tego nudniaste biblijne "melodramaty", w których z pasją grywał (to tylko podwójna moralność).
Moze i był kawałem skur.....a, ale za to świetnym aktorem i za to chociaz powinien być pamiętany. A wypominanie mu tego typu rzeczy w dniu śmierci jest takim samym nietaktem jak to spotkanie opisane przez Marq
Możesz mi wytłumaczyć gdzie tu podwójna moralność. Biblia nie zabrania posiadania broni. Wręcz przeciwko.
Oczywiście Biblia nie zabrania posiadania broni, szczególnie gdy chodzi o gromienie wrogów doktryny religijnej (wojny religijne), jak również nie zabrania związków kazirodczych (zwłaszcza między ojcem i córką), ba w pewnych okolicznościach je promuje. :P
Nigdzie ich nie promuje. Jeśli chcesz zapodać tu prawo Mojżeszowe to zmartwię Cie. Ono nie jest skierowane do chrześcijan. Jest o tym w dziejach apostolskich.
W filmach religijnych i epickich grał zazwyczaj porządnych bohaterów, a był zupełnie inny? Czyż nie na tym polega aktorstwo, jakby polegało na tym, żeby przyjść i palnąć parę kwestii bez zastanowienia każdy by to potrafił (poza mroczkopodobnymi, wiadomo).
Ale przecież Heston nie był nigdy wybitnym aktorem!
Był WIELKIM aktorem - tak pisano...w złośliwym nawiązaniu do jego wzrostu. Najpierw był WIELKIM przystojniakiem, potem WIELKIM odtwórcą w kobyłach z nawiązaniami do biblii [w których grał głównie zębami dolnej szczęki], potem nawet miał jakieś ambicje (np. grał u Peckinpaha), a potem to już podkładał głosy w ekranizacjach biblii, albo wygłaszał bzdety na temat posiadania broni palnej.
Oczywiście jest częścią historii Hollywood i na tym polega strata, bo odchodzi kolejna z legend - owszem, obśmiewana w swoim czasie, ale upamiętniona bombastycznymi fajerwerkami mojżeszowo-benhurowymi i tego mu już nikt nie zabierze.
Ci, jednak, którzy piszą że poza tym był śmiaki i owaki, mają sporo racji. Był WYSOKI, ale nie na tyle WIELKI by mu darować głupotę lekką rączką.
co do film zabawy z bronia, to "przemówienie czołowego lobbysty na rzecz swobodnego dostępu do broni Charltona Hestona, jest w istocie zlepkiem różnych wypowiedzi, często wyrwanych z kontekstu"
ostatni oglądałem na TVP kultura film o Moore Manufacturing Dissent
można tam zobaczyć jak Moore bawi sie faktami na swoje rzecz.
Ja osobie nie oceniam aktorów po tym czy sa i co robie w życz prywatnym oraz za ich poglądy, ale jak graje filmach.
Charlton Heston miał jak dla mnie kilka bardzo dobrych ról.
ps: w 1963Heston brał udział w Marszu na Waszyngton Martina Luthera Kinga
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
