Marny aktorzyna gra juz w filmach klasy B co mowi samo za siebie
oprócz charakterystycznego wygladu nic niemial do pokazania!
Polemizowałabym. W "Boogie Nights" był znakomity. Po prostu nie miał szczęścia do filmów, w których grał. Ale ta jedna rola u Paula Thomasa Andersona wszystko wynagradza.
Jaki tam marny... raczej świetny! Jeśli nie oglądałeś Mistrza Kierownicy to se oglądnij, zmienisz o nim zdanie.
Mnie właśnie obie części Mistrza Kierownicy przekonały, że to jeden z najsłabszych aktorów w historii amerykańskiego kina...
ale 2 złote globy ma (Plus jedna nominacja do oscara), generalnie ma parę dobrych filmow ale większośc to gnioty.
Marny z ciebie człowieczek i kiepski znaffca filmowy. Obejrzyj sobie Cloud 9 albo Mistrza Kierownicy śmieszny człowiczku albo przeżuć się na serial o nazwie Moda Na Sukces on jest na twoim poziomie.
Lubię psa Huckleberrygo ale tego co nazwał Burta Reynoldsa marnym aktorzyną to nie lubię