Kto wie, czy talentem nawet nie przewyższał Michaela Schumachera.
To raczej nie podlega dyskusji heh heh
Nie wiem, obaj byli świetni!
Owszem byli świetni i cwani. Ale najlepszy był, jest, i będzie Ayrton Senna i to nie podlega dyskusji! pozdrawiam
Tak, tu masz rację. Senna był najlepszym kierowcą w F1. Na razie nie ma godnego następcy.
Może, ale Senna też był dość cwany.
pozdrawiam