taki.... normalny. Racjonalistyczny i anty-racjonalny jednocześnie. Jak mówienie myślenia. I bycie Kimś bez ciśnienia pogoni za pieniądzem.
ale w sumie mogę uprościć: film o rozważaniach nad życiem grupki bohaterów w domku na odludziu. Przedstawia najprostsze relacje miedzy postaciami i ich przemyślenia. Oczywiście taka separacja prowadzi do specyfikacji tego myślenia. A że bohaterzy na brak funduszy raczej nie narzekają, to omijane są takie kwestie- co uwydatnia kultularny walor natury ludzkiej i jej potrzeby.
Hmm, zaczęłoś przyjemnie, a potem znowu popadasz w bełkot, w trzecim zdaniu. Domyślam się, że pisząc o separacji masz na myśli separacje bohaterów od świata, ale już "specyfikacji tego myślenia" nie wiem do jakiego myślenia się to odnosi. W następnym zdaniu tworzysz skrót myślowy oczywisty dla Ciebie ( "takie kwestie" odnoszą się do pierwszej części zdania, ale jakoś tak pośrednio), stylistycznie jakoś mi zgrzyta. No i w ogóle odnoszę wrażenie, że za bardzo starasz się o formę i niż o treść. A czepiam się bo nie oglądałem tego filmu, jestem go ciekaw.
Orientujesz się może ile czeka się na zredagowanie tej listy gustopodobnych..? Bo brzmi to naprawdę fajnie, oceniłem już kilka filmów i czekam już chyba tydzień. Jak było u Ciebie?
szczerze pisząc to nie orientuję się. Nie wiem czy to nie dopiero koło 100. A zgodzę się że za duże skróty myślowe robię... właśnie przez to że się nie zastanawiam nad formą ;)