Po ten film sięgnąłem z ciekawości, żeby przekonać się co też stało się największą klapą 2001 roku w Stanach. Po obejrzeniu stwierdzam, że w zupełności rozumiem dlaczego ludzie omijali kina szerokim łukiem. Niby mamy tutaj całą plejadę gwiazd i gwiazdeczek nazwisk znanych i dopiero poznawanych... to wszystko to wyraźnie za mało, żeby z tej romantycznej komedii pomyłek zrobić film, jaki zapowiadają reklamy. Gagi nudne lub bardzo nudne, bohaterowie nijacy, historia w proszku. Nie ma w tym filmie nic, co mogłoby choć na chwilę wywołać zainteresowanie.
nie zgadzam się
uważam, ze film jest dosyć dobry. Problem leży raczej w odbiorcy : jeśli oczekuje zabawy i rozśmieszania do łez to rzeczywiście film nie spełnia oczekiwań. Ale film jest raczej komedią obyczajową ośmieszającą "samcze instynkty" i dającą trochę do myślenia
ja również się nie zgadzam. Może dlatego, że - na szczęście - nie pamiętałam reklam tego filmu, odebrałam ten film bardzo ciepło. Owszem, film bazuje na odgrzewanych gwiazdach, którzy pewnie nie wywołują nostalgii u młodszej widowni, ale też całość historii jest spójnie zrealizowana. Owszem, nie jest to typ humoru, który zaskakuje i wywołuje salwy śmiechu i być może jest to film raczej dla kobiet. Ale też tworzy sympatyczny klimacik (zwłaszcza doskonale dopasowana ścieżka dźwiękowa) i jest całkiem apetyczną propozycją na upalny wieczór.
Średniak. Gagi na poziomie polskich sitcomów na amerykańskim formacie (na dobra, były dwa śmieszne momenty), oglądać tylko wtedy gdy umierasz z nudów i w wypożyczalni nie ma nic fajnego (zakup w sklepie to zdecydowana strata kasy)
Według mnie film jest słaby. Niestety nie popisali się odtwórcy głównych ról zawodząc na całej lini. Ja ten film oceniam na 3/10 ponieważ wiele sobie po nim obiecywałem. A co do klapy, to jest to wielka klapa finansowa. Małe dane:
budżet - $90,000,000
zyski USA - $6,712,451
zyski reszta świata- $3,652,318
zyski na całym świecie - $10,364,769
Więc jeśli chodzi o finanse w skrócie 80 mln $ poszło w kibel