Dobra obsada-a co to z sobą niesie-dobrze grają. Fabuła koncentruje się na trójkącie miłosnym dwóch braci i żony jednego z nich. Nic nadzwyczajnego.
Szczerze powiedziawszy to w tym filmie nie ma żadnego trójkąta miłosnego. Owszem jest dwóch braci i żona jednego z nich, ale w żadnej scenie nie ma nawet delikatnie zasygnalizowane, że jest to ,,trójkąt miłosny". Film przedstawia ciekawy okres historyczny, w którym przegrani konfederacji musieli tolerować na swoich terenach panoszących się jankesów. Z tego powodu warto zwrócić na niego uwagę, bo na pewno nie jest to typowa westernowa strzelanka.