Banalna fabula, ale aktorstwo znakomite. I to wcale nie Larry blyszczy w tym duecie, ale Marilyn. Nie czesto dostawala role w ktorych mogla cos pokazac, ta nalezala do wyjatkowo udanych, ale w autobiografii Laurence Olivier ciezko wspomina prace z gwiazda - nieprzygotowana, kaprysna, nieobecna....well...