Pierwsze co aż kłuje w oczy to nieumiejętne używanie efektów specjalnych, czego powodem był zapewne brak pieniędzy. No ale mimo wszystko... Byk spiżowy, z którym walczył Jazon był tak rażąco komputerowy, że aż strach. Po drugie, zupełnie niepotrzebne i tylko psujące i tak już kiepskie wrażenie, to pokazywanie Zeusa i Hery w 'niebie'... No cóż. Kiedy go wypożyczałam, spodziewałam się czegoś zupełnie innego - dobrego filmu. Jestem fanką mitologi i kina przygodowego, więc byłam pewna, że "Jazon" mi się sopdoba. Niestety było to jedno z wiekszych rozczarowań filmowych jakie przeżyłam. No i film ten jest nie do końca zgodny z mitem, o czym warto wspomieć. O grze aktorskiej nie będę się wypowaidać bo szkoda słów. Było bardzo sztucznie. Oczywiście były moemnty, w których było widać, że Ci biedni aktozy naprawdę się strają a końcowy efekt to nie jest już ich wina, ale... nie polecam. Naprawdę można dużo lepiej zagospodarować swój wolny czas:)
Pozdrawiam,
Lady C