...który warto odkurzyć ze względu na nową adapctacje powieści I AM LEGEND Richarda Mathesona.
Najlepszą dotychczasową adaptacją powieści był b-klasowy OSTATNI CZŁOWIEK NA ZIEMI.
CZŁOWIEK OMEGA to nieco "wynaturzona" wersja I AM LEGEND z Charltonem Hestonem w roli głównej (gwiązdą PLANETY MAŁP czy ZIELONEJ POŻYWKI).
Wiele pomysłów z powieści Mathesona zostało zarzconych na rzecz futuryzmu lat 70-ych oraz "posthipisowskiego" przesłania.
CZŁOWIEK OMEGA to bardziej sf z elementami kina akcji niż mroczny horror fantastyczny.
Cheston gra tu w sposób typowy dla siebie, ale jest w swej roli bardzo uwodzicielski.
Dobrze wypadają też Rosalind Cash i Anthony Zerbe.
Jest tu sporo scen i dialogów, które bardzo często były potem cytowane; znajdziemy też klasyczną już scieżkę dziwiekową i kilka dobrych scen.

CZŁOWIEK OMEGA to kino, które w roku 2007 trąci już nieco myszką, ale pamiętam, że gdy widziałem go po raz pierwszy gdzieś w okolicach 1991 roku - falm ten nadal robił wrażenie.
Jest tu sporo wad- łąćznie z neco źle zdefiniowanym kręgosłupem moralnuym głównego bohatera, kilkoma naiwnościami oraz kiczowatą stylistyką "wampirów ery katastrofy biologicznej".
Mimo wszytsko warto jednak docenić aktorstwo, sprawną realizację i kilka dobrych scen.
SZczególnie pierwsze 30 minut CZŁOWIEKA OMEGI zasługuję na szczególną uwagę widza- pada tu kilka dobrych monolgoów z ust Chestona, jest tu kilka dobrych scen oraz nieco sarkastycznego humoru.
Dziś stwierdzam, że warto było kolejny raz wrócić do tego filmu.

Jestem też ciekawy jak prezentuje się najnowasz próba tematu z Willem Smithem w roli głównej....