Czy wszystkim ludziom kina ostatnio odbiło? Co to za jakaś mania kręcenia wielogodzinnych tasiemców? Nie można już kręcić normalnych filmów, które zamkną się w dwóch godzinach?
Weźmy kilka przykładów filmów, które ostatnio oglądałem lub ostatnio pominąłem:
Irlandczyk - czas trwania 3 godziny 29 minut
Dawno temu w Hollywood - 2 g 41 m
W trójkącie - 2 g 42 m
John Wick - 2 g 49 m
Avatar - 2 g 42 m
I teraz jezcze Bo sie boi - 3h
No ile można siedzieć bezczynnie w kinie? Co się stało z normalnymi scenarzystami i reżyserami, którzy potrafili zamknąć historię w 2 godzinach, albo bawet w półtorej? No ile można męczyć widza? A potem się dziwią, że ludzie przestali chodzić do kina!
ego twórców w połączeniu z ich prawdopodobnym nawijaniem makaronu na uszy sypiącym kasą, Irlandyczyk to Netflix podniecony Scorcesem a Bo się boi to A24 zafascynowane Asterem i Aster który nie mógł tego nie wykorzystać
Jeśli nie jest to odpowiedź ironiczna, a patrząc na pierwszą wiadomość to raczej nie jest, to nienajlepiej to świadczy o Twojej filmowej edukacji, której takowej nie posiadasz albo jesteś ignorantem, nie wspominając o Cabirii, Narodzinach narodu, Nietolerancji, Chciwości, Kole udręki czy Napoleonie.
Kino to dla mnie tylko rozrywka. Pracuję w zupełnie innej branży. Pewnie dlatego "nie posiadam filmowej edukacji" i z Twojej listy znam tylko "Narodziny narodu". Ale spójrz na to - już nawet filmy dla dzieci biją rekordy długości. Nowy "Spider-Man: Poprzez multiwersum" ma trwać 2 h 20 min. Czy teraz też powiecie, że zawsze tak było? https://www.filmweb.pl/news/%22Spider-Man%3A+Poprzez+multiwersum%22.+Ekranizacja +Marvela+od+Sony+najd%C5%82u%C5%BCsz%C4%85+animacj%C4%85+w+historii+Hollywood-15 0594
Kto Ci tam siedziec kaze? Nie rozumiem tego marudzenia na wszystko co sie da, nie podoba sie, wyjdz i elo
hahahah, obecnie w kinie jest tendencja do skracania dlugosci filmow, podales tylko pare przykladow na setki, ktore weszly do kin w ostatnich latach- teraz standardowy runtime to 90’, w przeciwienstwie do dawnych 120’; dawno nie widzialem w kinie filmu 4-godzinnego, a kiedys takie byly dosyc czeste.
Dosyć częste? Poproszę o 5 znanych tytułów z lat 95’-15’ które trwały 4 godziny.
Filmy, a może bardziej wizyty w kinach są co raz dłuższe i to jest fakt spowodowany choćby długością reklam, które trwają nawet ponad 25min. Wiem bo przychodzę po 20 i trwają jeszcze długo po tym jak się rozsiąde. Jeśli dołożysz do tego co raz bardziej popularne 2,5h, zamiast niegdysiejszych 100-120min. Pojawia się poczucie, że filmy są straszliwie długie.
Z długością reklam zgodzę się, dlatego polecam wizytę w kinach studyjnych:) A to, ze obecnie średnia długość filmu jest krótsza, niż chociażby 30 lat temu to fakt, którego pare wyjątków z posta nie zmieni- co roku powstają dłuższe filmy, choćby saga "Władcy Pierścieni". W komentarzu nie zostały podane żadne filmy z runtime 4-godzinnym, ale z tyłu głowy miałem klasyki typu "Przeminęło z wiatrem", czy "Dawno temu w Ameryce", nie chodziło mi stricte o 21. wiek
Sypnij proszę tytułami tych 4 godzinnych. Częste czyli musiało być ich sporo więc dawaj jak z rękawa, czekam i dziękuję.
Ben Hur, Satantango, Wagner, Lawrence of Arabia, Ojciec Chrzestny II, Przeminęło z Wiatrem, Pewnego razu w Ameryce, Siedmiu Samurajów- ale faktycznie, użycie słów "dosyć częste" było przesada:)
+muszę przyznać, ze pomyliłem się- mignęła mi informacja o skracaniu filmow, gdzie w rzeczywistości obecnie średni runtime jest na poziomie lat 60.
Ponad 110 minut, ale bazuje na danych z 2018 roku- obecnie może to być nawet 120. Muszę przyznać, naprawdę przestrzeliłem:)
Co najmniej tragicznie :) Tak to jest, jak samemu nie weryfikuje się informacji przed wejściem w dyskusję- przynajmniej mam nauczkę...
Nie dowierzam... A ile powinien trwać film? 90min? A dlaczego? Bo się męczysz w kinie? Tyłek boli? A obraz ma mieć 1,5 na 1 m bo masz tyle masz miejsca ścianie?
A co powiesz na to? https://www.filmweb.pl/film/Ewolucja+rodziny+filipi%C5%84skiej-2004-294229
Polecam na Wikipedii "List of longest films" (jest też polskie tłumaczenie tego artykułu)