Zmarł z powodu powikłań związanych z zapaleniem płuc w Wildomar (Kalifornia, USA).
12 lutego 1960 roku został ranny w katastrofie samolotu, który rozbił się na Morzu Karaibskim, podczas gdy wraz z Richardem L. Barem wracał z Culver City (Kalifornia, USA) do Miami (Floryda, USA) po zakończeniu zdjęć do serialu "The Islanders". Aktorów oraz dwóch innych członków załogi ocaliło to, że przepłynęli cztery mile (ok. 6,5 km) do wybrzeża Jamajki. William Reynolds w wypadku doznał złamania kilku żeber i prawej kostki.