W 1849 roku plemię Czarnych Stóp ogarnęła fala nieznanej epidemii. Wódz Indian , Zimowy Sokół, znał tylko jednego człowieka, który mógł im pomóc. Był to pewien biały mężczyzna mieszkający w Montanie. Zimowy Sokół opuścił Kanadę ze skórami i futrami na sprzedaż, aby w ten sposób zdobyć pieniądze na lekarstwa. Jednak jego dwaj towarzysze zostają zabici, a skóry skradzione. Wódz wraca do wioski, zbiera wojowników i wyrusza ponownie do Montany.
Naprawdę mało jest takich westernów, jeśli w ogóle można nieco ramy gatunkowe poszerzyć. Przez część filmu ewidentnie twórcy zamierzali nakręcić typowy western, ale momentami wchodzi tutaj wręcz poetycka narracja, która nadaje filmowi charakter eseju o indianach i białych. CIekawa fuzja taniości, Winterhawk w sztucznej...
więcej