Ray Hughes (Gregory Hines) i Danny Costanzo (Billy Crystal) są parą doświadczonych policjantów z Chicago. Od pewnego czasu funkcjonariusze usiłują schwytać handlarza narkotyków, Julio Gonzalesa (Jimmy Smits). Gdy podczas akcji niepokorni bohaterowie niweczą szansę aresztowania Gonzalesa na gorącym uczynku przez wydział narkotykowy,
Buddy Cop Movie-lata osiemdziesiąte,Chicago zimą-Klimat wymarzony. Bohaterowie sympatyczni,choć słabo między nimi iskrzy. Bardzo lubię Crystala,ale w życiu nie uwierzę,że mógłby być policjantem. Intryga taka sobie,słaby Villain. Kilka autentycznie zabawnych momentów,więcej niż kilka-wysilonych. Realizacyjnie...
Przypadkiem trafiłem na niego w telewizji i muszę przyznać że całkiem dobrze mi się go oglądało. Fakt, że jest dość schematyczny ale jaka komedia sensacyjna o dwóch policjantach nie jest schematyczna.