Plan był prosty. Czterech kumpli w pewną zimową noc przystępuje do kolejnej starannie przygotowanej roboty. Tym razem celem jest drogi hotelowy boutique. Miało pójść szybko, sprawnie i bezpiecznie. A jednak coś idzie nie tak... i od tej chwili zaczyna się desperacka walka o przetrwanie, podczas której bohaterowie na jednej szali położą instynkt samozachowawczy, a na drugiej lojalność, przyjaźń, miłość i zaufanie.
ja to nie wiem jaki był pomysł na ten film? Ani o czym i o kim wogóle jest? Aktorzy nie sa ch-styczni trudno ich rozróżnić. NIjaka fabuła.
Dobry film z morałem. Dobra muza. początek słaby, ale później jest pomysł :) kilmera prawie nie ma, więc pewnie chodziło o nazwisko. Tak czy siak, w domowym zaciszu warto poświęcić dwie godzinki. Nie złe kino... domowe kino....