Tytułowy Ślepiec to świetny rewolwerowiec. Zostaje wynajęty do eskortowania pięćdziesięciu kobiet, żon górników. Jego współpracownicy oszukują go. Sprzedają konwojowane damy znanemu bandycie, Domingo. Wtedy główny bohater wyrusza w pościg za porywaczami i porwanymi kobietami...
Najgorszych? Na pewno nie! Z pewnością żadne arcydzieło, ale nawet przyjemnie się ogląda, a fabuła chociaż głupkowata - wciąga. Poza tym, z tego co się orientuje, fani spaghetti-westernów nie oceniają go aż tak nisko.
Tony Anthony wielkiej kariery nie zrobił i nie ma co się dziwić. W "Ślepcu" próbuje być tajemniczym, cynicznym bohaterem a la Clint, lecz niespecjalnie mu to wychodzi. Pomysł był nawet intrygujący - niewidomy główny bohater próbuje odzyskać 50 kobiet, które ma dostarczyć górnikom w Teksasie. Teoretycznie - akcja,...
Bardzo kiczowaty western. W sumie wiele rzeczy mi się tu podobało- genialny pomysł wyjściowy, czyli ślepiec w roli głównej i fakt że nie był on wcale niezniszczalny jak większość bohaterów spaghetti. Tutaj ślepota bardzo mu przeszkadzała w pracy, a i mimo że wielu załatwił to sam często obrywał. Niestety to wszystko...
więcej